Niedawno natknęłam się na ciekawą sprawę, która zapadła co prawda, na gruncie sprawy dotyczącej zabiegu operacyjnego, jednakże Sąd Najwyższy w swoich rozważaniach odniósł się również do zabiegów estetycznych. W braku regulacji zabiegów estetycznych, omawiany poniżej wyrok należy traktować jako swoisty drogowskaz.
Wobec postępującego procesu przerostu tarczycy, Pani Urszula została zakwalifikowana do zabiegu operacyjnego wycięcia tarczycy. Po wyrażeniu zgody na zabieg, Pani Urszuli wykonano subtotalną resekcję obu płatów tarczycy. Ze względu na uciążliwą chrypkę po zabiegu, Pani Urszula została poddana badaniom laryngologicznym. Otolaryngolog zdiagnozował u Pani Urszuli porażenie lewego fałdu głosowego objawiające się brakiem jego ruchomości, które jest rzadkim powikłaniem po operacji usunięcia tarczycy w granicach 1 – 5 % przypadków. U Pani Urszuli doszło do powikłania w postaci porażenia struny głosowej.
Pani Urszula domagała się w sądzie zasądzenia zadośćuczynienia oraz renty na zwiększone potrzeby. Początkowo Sąd Okręgowy oddalił w całości powództwo, nie stwierdzając zaniedbania lub błędu w sztuce ze strony personelu szpitala. Co więcej podkreślając, że porażenie fałdu głosowego jest rzadkim powikłaniem, wobec czego nie można go uznać za normalne następstwo, lecz co najwyżej za możliwe i nie uniknione powikłanie.
Pani Urszula odwołała się od tego wyroku, wykazując w apelacji, że nie została poinformowana przed operacją o możliwym powikłaniu w postaci porażenia fałdu głosowego. Jednak Sąd Apelacyjny oddalił w całości jej apelację, wskazując m. in., że lekarz nie ma obowiązku informowania o wszystkich możliwych, nawet rzadko występujących powikłaniach, ale tylko o następstwach definiowanych w literaturze jako: „zwykłe”, „normalnie przewidywalne”, „przeciętne”.
Od tego wyroku skargę kasacyjną wniosła Pani Urszula. W związku z podniesionymi przez Panią Urszulę uwagami, Sąd Najwyższy zauważył potrzebę rozważenia obowiązku poinformowania pacjenta przed zabiegiem o możliwości wystąpienia rzadkiego powikłania.
„Sąd Najwyższy wskazał, że informacja udzielana przez lekarza przed zabiegiem powinna zawierać takie dane, które pozwolą pacjentowi podjąć decyzję o wyrażeniu zgody na zabieg z pełną świadomością tego, na co się godzi i czego może się spodziewać (podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 listopada 1979 r., IV CR 389/79, OSNC 1980/4/81). W tym samym wyroku Sąd Najwyższy pokreślił, że lekarz powinien poinformować pacjenta o rodzaju i celu zabiegu oraz o wszystkich jego następstwach, które są zwykle skutkiem zabiegu, tj. pożądanych – ze względu na jego cel – skutkach zabiegu, jak i o innych jego skutkach (tzw. skutkach ubocznych). Informacja powinna w szczególności obejmować te dające się przewidzieć możliwe następstwa zabiegu, zwłaszcza, jeżeli są to następstwa polegające na znacznym i istotnym uszczerbku zdrowia, które – jako skutek uboczny – wprawdzie występują rzadko lub bardzo rzadko, ale nie można ich wykluczyć i powinna określać stopień prawdopodobieństwa ich wystąpienia.(…)
Jeżeli zatem w ramach przewidywalnych, choćby nawet występujących rzadko, następstw zabiegu operacyjnego mieszczą się komplikacje, które mają szczególnie niebezpieczny charakter dla zdrowia lub zagrażają życiu, pacjent powinien być o nich poinformowany. Nie oznacza to jednak, że w każdym przypadku lekarz ma obowiązek informowania o wszelkich możliwych nawet poważnych skutkach zabiegu operacyjnego, niezależnie od rodzaju zabiegu i prawdopodobieństwa ich wystąpienia. W orzecznictwie Sądu Najwyższego konsekwentnie przyjmuje się, że zakres udzielanych pacjentowi informacji musi być uzależniony od rodzaju zabiegu, w szczególności od tego czy w danym wypadku za jego przeprowadzeniem przemawiają wskazania bezwzględne (chodzi o zabieg ratujący życie), czy też wskazania względne, lub czy jest to jedynie zabieg o charakterze kosmetycznym. Zakres ten sięga najdalej w przypadku zabiegów przeprowadzanych wyłącznie dla celów estetycznych (wyrok SN z 03.12.2009 r., II CSK 337/09).”
Zatem pomimo, że powyższe rozstrzygnięcie zapadło na gruncie sprawy dotyczącej zabiegu operacyjnego wycięcia tarczycy, to wnioski płynące z tego rozstrzygnięcia mają doniosłe znaczenie dla zabiegów o charakterze kosmetycznym.
Podsumowując, jeśli zabieg, nawet o charakterze kosmetycznym, wiąże się z ryzykiem wystąpienia poważnych następstw, to Klient/Pacjent powinien być o nich poinformowany. Brak odpowiedniego pouczenia może skutkować obowiązkiem wypłaty zadośćuczynienia.
Jeśli chcesz zabezpieczyć swój gabinet? Zgłoś się do nas – przygotujemy stosowną dokumentację.
radca prawny Joanna Jachymiak – Rogala
Źródło: Wyrok Sądu Najwyższego z 03.12.2009 r., sygn. akt: II CSK 337/09